Niestety, wraz z zabawkami pojawia się też problem ich sprzątania. Jak nauczyć dzieci porządku w pokoju?
Dlaczego sprzątanie zabawek nie jest lubiane przez dzieci?
Porządek w pokoju dziecka dla większości rodziców wydaje się mitem. Pomimo nieustannej walki z bałaganem, ciągłego upominania i nakazywania, maluch nie poddaje się, a chaos towarzyszy mu na każdym kroku.
Rodzice nabierają mylnego przekonania, że dziecko jest krnąbrne, uparte i całkowicie odporne na argumenty. W rzeczywistości nie mają świadomości, że brak chęci do sprzątania wynika z dziecięcej natury, a w szczególności z poznawania przez nie świata przez niekończącą się zabawę.
Dla dziecka zabawą jest wszystko, od hałaśliwego wyrzucania rzeczy z pudełek czy koszy, po łomotanie klockami o podłogę. Zabawą są też gry typu: „ja uderzam – mama mówi: przestań” lub „mama mówi: sprzątnij zabawkę – ja uciekam”.
Dlatego hasło „sprzątanie zabawek” traktuje jako konieczność przerwania przyjemnej czynności, a nie jako typowe zadanie wykonywane na koniec dnia. Często też nie rozumie polecenia, że ma zrobić porządek w pokoju, gdyż jest ono dla niego zbyt ogólne. Nie odnosi się do rozumianego przez dorosłych układania i systematyzowania, lecz do usuwania z pola widzenia.
Do powstawania bałaganu w pokoju malucha często przyczyniają się sami dorośli. Dziecko musi się nauczyć, że każda rzecz ma swoje własne miejsce i musi też wiedzieć, gdzie ono jest.
Umieszczanie lalek, klocków i samochodów w wielkich pudłach, skrzyniach czy koszach oznacza, że do odszukania jednej zabawki trzeba wysypać wszystkie. Dlatego lepszym rozwiązaniem są półki, szufladki i małe pudełka na posegregowane rzeczy.
Jak nauczyć maluchy porządku, biorąc pod uwagę te specyficzne cechy dzieciństwa? Oto pięć prostych pomysłów.
Zmień sprzątanie w zabawę
Skoro dla malucha wszystko jest zabawą, przekształć w nią również sprzątanie zabawek. Możesz je połączyć np. z rozpoznawaniem kolorów czy liczeniem, zadając maluchowi pytania w stylu: „ile samochodzików trafiło do pudełka-garażu” czy „gdzie mieszkają czerwone klocki”?
Możesz potraktować pudło na klocki czy piłki jako miejsce rzutów do celu w zabawie „kto trafi”. Jeśli dziewczynka nie chce sprzątać lalek, zrób to razem z nią, wymyślając jakąś ciekawą historię, np. że lalki wybierają się na bal do zamku, który znajduje się na półce lub w pudle. Odprowadzaj je tam razem z dzieckiem w miłej atmosferze.
Powtarzając te codzienne rytuały, wypracujesz w maluchu nawyk, że odkładanie zabawek na miejsce jest naturalnym końcem zabawy. Możesz też urozmaicić sprzątanie zabawek odtwarzaniem audiobooka z bajką, aby czynność nie była nudna.
Naucz dziecko, że każda zabawka ma swój dom
Do celu będziesz dochodzić systematycznymi ćwiczeniami, podpowiadając miejsca ulokowania zabawek. Możesz też utrwalać pamięć dziecka pytaniami, na której półce mieszka miś czy gdzie jest domek lalki.
Każdy rodzaj zabawek powinien mieć oddzielne pudełko, najlepiej oznaczone z zewnątrz np. kolorową naklejką czy rysunkiem. Ułatwi to maluchowi ich segregowanie na początkowym etapie.
Wyrzucaj i usuwaj zabawki bez sentymentu
Jeśli widzisz, że Twoje dziecko dawno już straciło zainteresowanie uwielbianym kiedyś konikiem czy pluszakiem, nie przechowuj go bez potrzeby tylko po to, aby nie sprawić maluchowi przykrości. To okazja, żeby nauczyć pociechę, że rzeczy nie są wieczne i kiedyś trzeba się z nimi rozstać.
Raz na jakiś czas wspólnie dokonajcie przeglądu zabawek i te niepotrzebne przekaż innym dzieciom lub sprzedaj. Usuwaj też rzeczy uszkodzone, samochody bez kółek, pogniecione klocki czy wszechobecne figurki z jajek niespodzianek. Im mniej takich drobiazgów, tym łatwiej i szybciej dziecko sprząta zabawki.
Może Cię zainteresować: Jakie zabawki wybrać do ogrodu?
Zapomnij o wielkich koszach i pudłach
Tak jak wspomnieliśmy na początku, nie sprzyjają one utrzymaniu ładu wśród dziecięcych rzeczy. W wielkim kloszu panuje ogólny chaos i żadna rzecz nie ma swojego miejsca.
Żeby wybrać klocki, dziecko musi opróżnić cały pojemnik, wysypując wszystko na podłogę. Nie interesuje się jednak większością zabawek, a jedynie tymi, których poszukuje. Pozostałe są przerzucane po pokoju, trafiając do kątów, bo przeszkadzają w zabawie.
Nie tylko stwarza to niebezpieczeństwo potknięcia się czy poślizgnięcia, ale też trudno potem ten chaos zamknąć w pudełku.
Rozsądnie argumentuj konieczność sprzątania
Zastanów się, jak zmotywować do sprzątania starsze dziecko, które rozumie już konsekwencje swojego działania. Podpowiedz, że jeśli odwiedzisz je w nocy, aby dać buziaka na sen, nie potkniesz się o misia, a na posprzątanym biurku pociecha szybciej odrobi lekcje i będzie miała więcej czasu dla siebie.
Odpowiednie postępowanie, cierpliwość, wspólne porządkowanie w przyjaznej atmosferze prowadzą do tego, że hasło „sprzątam zabawki” nie kojarzy się maluchowi z karą. Istotą takiego działania jest wypracowanie nawyków, które warto kształtować już od najmłodszych lat.
Uwaga! Nigdy nie powinno się robić porządków za dziecko kiedy zaśnie. Wyręczanie go w tej prostej czynności sprawi, że będzie tego oczekiwało także w innych, ważniejszych sferach życia.